czwartek, 25 czerwca 2020

Jak to mały Elemelek w wielkim morzu brał kąpiele

Pamiętacie nazwę naszego polskiego morza? Tak, macie rację, nasze polskie morze to Bałtyk.


Hanna Łochocka
🔉Jak to mały Elemelek w wielkim morzu brał kąpiele

Wczesnym rankiem wstało słońce, 
wyzłociło morski piasek 
i na fale bryzgające 
zarzuciło srebrny pasek. 
Każda fala z białej piany 
ma falbankę koronkową. 
Szemrzą fale chórem zgranym 
piosnkę starą, a wciąż nową. 
Elemelek stał z walizką 
spoglądając na to wszystko. 
A że bardzo był zdziwiony, 
więc rozstawił nóżki obie, 
kręcił łebkiem w różne strony 
i rozdziawiał krótki dziobek. 
Sam do siebie przy tym gadał: 
— Strasznie jest to morze duże! 
Deszcz tu wielki chyba padał 
ze trzy lata albo dłużej. 
Jak też ono szumi, śpiewa... 
Za tą plażą widzę drzewa, 
więc wynajmę pokój w listkach. 
Niech zostanie tam walizka, 
a ja zaraz włożę nowy 
zgrabny kostium kąpielowy. 
Smukłe mewy z piórkiem białym 
spadły z szumem jak latawce 
i na falach się huśtały 
jakby właśnie na huśtawce. 
Wróbel w modnym swym kostiumie 
pręży łapki tak jak umie, 
poprzez plażę mknie wytrwale 
i też skacze już na fale, 
aby ich spienione grzbiety 
pohuśtały go. Oj, rety! 

Jak tu mokro! Ile piany! 
Kto tak pryska? To bałwany! 
Bałwan duży z drugim, małym, 
Elemelka wnet porwały, 
zakręciły, zamoczyły. 
Taki prysznic nie jest miły 
dla małego wróbelaska. 
Więc zawołał: — Jeśli łaska, 
odsuń no się, mój bałwanie. 
Niech pan bałwan już przestanie 
i popłynie w inną stronę. 
Ach, ratunku, gwałtu! Tonę! 

Smukłe mewy z piórkiem białym 
usłyszały, podleciały 
i wróbelek rozkrzyczany 
wyłowiony został z piany. 
Na swych skrzydłach srebrnych, prostych 
śmigłe mewy go uniosły 
i złożyły w dołku z piasku, 
gdzie zaprzestał wreszcie wrzasków. 
— Panie wróblu, jak to można? 
Trzeba z wolna i z ostrożna 
wchodzić w wodę, bo źle bywa, 
jeśli się nie umie pływać. 
Ucz się w płytkiej pływać wodzie; 
udzielamy lekcji co dzień. 
Elemelek odrzekł skromnie: 
— Wdzięczny jestem wam ogromnie, 
śliczne mewy, lecz dziękuję, 
pewniej się na lądzie czuję. 
Kąpiel w piasku dla wróbelka 
to przyjemność bardzo wielka. 
Piasek grzeje, słonko świeci... 
ale skąd tu tyle dzieci? 
Spojrzą ptaki, a wokoło 
roześmiane stoi koło; 
w którąkolwiek spojrzysz stronę 
— wszędzie nosy opalone. 
— Elemelku! Czy być może? 
Przyjechałeś tu nad morze? 
Wynająłeś domek w lasku? 
Chodź się z nami bawić w piasku! 

My będziemy robić babki, 
ty — odciśniesz na nich łapki. 
Wiele czasu już nie mamy: 
tydzień, dwa — i wyjeżdżamy... 
Rzecze ptaszek: — Macie rację. 
Wkrótce miną nam wakacje. 
Muszę czas ten wykorzystać, 
zwiedzić plażę, łódki, przystań, 
nad tę wodę frunąć wielką 
i pobawić się muszelką. 
Potem razem z wami wrócę. 
Przedszkolakom piórko rzucę 
i pozdrowię ich wesoło, 
a poskaczę też przed szkołą. 
W każdej klasie przez okienko 
zajrzę, stuknę w szybę cienką, 
skrzydłem dzieciom zatrzepoczę, 
słowo ćwierknę im ochocze 
i pokręcę raźnie główką, 
by im pomóc przed klasówką. 

(Hanna Łochocka – Wróbelek Elemelek i jego przyjaciele 
Jak to mały Elemelek w wielkim morzu brał kąpiel)


Pamiętacie, co zabieramy z sobą na plażę? Jeśli nie, spróbujcie odgadnąć zagadki.


Co nas chroni przed słońcem? 
zagadki Magdaleny Wosik

By chronić skórę latem
przed słońca nadmiarem,
smaruj się nim, a potem
opalaj z umiarem.
(krem przeciwsłoneczny)


Słońce nie poparzy
noska ani uszu
jeśli się opalać
będziesz w …
(kapeluszu)


Gdy upał nad morzem,
cień zapewnić może.
Choć jesienią jeszcze
chronił Cię przed deszczem.
(parasol)


Za uszy wkładaj
ich oba końce
i noś na nosie,
gdy razi słońce.
(okulary przeciwsłoneczne)


Wszyscy lubimy spędzać czas na świeżym powietrzu w słoneczne dni. A czy wiecie dlaczego należy chronić się przed słońcem? 
Słońce jest potrzebne tak samo nam, jak i roślinom i zwierzętom. Dzięki słońcu nasz organizm uzyskuje witaminę D3, a rośliny rozwijają się, kwitną i owocują.



Słońce bywa też niebezpieczne. Trzeba pamiętać o tym, żeby założyć kapelusz lub inne nakrycie głowy, gdy siedzimy w pełnym słońcu, gdyż on chroni nas przed udarem słonecznym. Trzeba pamiętać, żeby posmarować skórę kremem ochronnym, żeby uchronić ją przed oparzeniem czy też uczuleniem na promienie słoneczne. Z kolei okulary słoneczne chronią nasze oczy przed szkodliwym promieniowaniem.


Nie należy też zbyt długo przebywać na słońcu, zwłaszcza  w godzinach od 11.00 do 15.00, bo wtedy promieniowanie słoneczne jest najsilniejsze. Warto schronić się wtedy do cienia, albo, jeśli jesteśmy na plaży, rozłożyć plażowy parasol.

Warto też pamiętać o tym, żeby dużo pić w czasie upałów, gdyż uchroni to organizm przed odwodnieniem.



Skóra dzieci jest cieńsza i delikatniejsza niż dorosłych, dlatego dzieci są bardziej narażone na wystąpienie negatywnych skutków promieniowania słonecznego.



Miłego wypoczynku wakacyjnego i uważajcie na siebie, kochani 😊

A gdybyście mieli ochotę na jeszcze jedno zadanie, to przyjrzyjcie się poniższym obrazkom i powiedzcie, co mogłoby się przydać na plaży podczas upalnego dnia:



Wakacyjne rady od Olka i Ady:






Źródło/Linki